czwartek, 18 lipca 2013

Lasagne Ragu al pomodoro




Uwielbiam Lasagne, zawsze kojarzy mi się z  czymś wyjątkowym, chociaż można powiedzieć (koneserzy kuchni włoskiej mnie zabiją), że to zwykły makaron z sosem mięsnym zrobiony na sposób nr  157 :P

P.s. Ostatnio przejechałam się trochę na beszamelu, który wyszedł mi dopiero za 3 razem, dlatego przedstawiam Wam moja wersję - najłatwiejszą :P


Moja Lasagne to wersja studencka z domieszką Italii.

Mamy w niej ( na ok 8 porcji):

Na mięsny sos pomidorowy:
- 1 kg ulubionego mięsa mielonego
- 2 puszki pomidorów
- 1 najmniejszy koncentrat (on ma chyba ok 30-40 g)
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)
- 2 łyżki ketchupu
- sól
- pieprz
- cynamon
 - masło lub oliwa do samżenia
- ok 1/2 szklanki białego wina
- ok 1/2 szkl. czerwonego wina

Wykonanie:

Rozpuść mało (wlej oliwę) na patelnię o grubym dnie, aż pojawią się pęcherzyki. Dodaj na patelnię pokrojoną w piórka cebulę. Następnie wciśnij czosnek. Dodaj mięso, smaż aż mięso straci kolor. ( z różowego na siny). Dolej połowę wina, gotuj na wolnym ogniu aż duża część płynu odparuje, po czym dodaj pomidory z puszki, koncentrat, sól, pieprz i cynamon. Gotuj dalej na wolnym ogniu stopniowo dolewając resztę wina. Gotowy sos powinien być dość gęsty i powinien się gotować min. 1,5 h do 2 h.

Sos beszamelowy:

- 2 szklanki mleka i 3/4 szklanki do rozrobienia z mąką
- 1/2 szklanki + 1 łyżka  mąki pszennej
- 4 łyżki masła
- dwie szczypty ; soli, pieprzu i gałki muszatołowej

Wykonanie:
Mleko (2 szklanki) wlej do garnka, w momencie kiedy prawie się zagotuje natychmiast zdejmij z palnika, dodaj masło.
Z pozostałym (zimnym!) mlekiem rozrób roztwór mączny. Kiedy nie będzie żadnych grudek wlej mieszanine do mleka cały czas mieszając energicznie
Garnek postaw znów na niewielkim ogniu i cały czas mieszaj. Sos będzie stopniowo gęstniał do konsystencji troszkę rzadszej niż budyń.

Do przyrządzenia Lasagne Ragu al Pomodoro

- 1/2 paczki makaronu 'lasagne'
- 400 g parmezanu (lub innego ulubionego sera tartego)

Wykonanie: (mój sposób na makaron- dość elastyczne dłonie trzeba mieć)

Przygotuj sos mięsny pomidorowy. Zagotuj wodę w czajniku. W sicie rozłóż płaty lasagne.
Zalewaj je wrzątkiem przez ok 30 sekund. Natychmiast zalej zimna wodą, przełóż na folię aluminiową posmarowaną oliwą aby się nie posklejały (każdy osobno). Przygotowany beszamel połącz z sosem mięsnym pomidorowym.
Wysmaruj masłem lub oliwą dużą blachę/ naczynie.Wyłóż je pojedynczą warstwą lasagne. Przykryj cienką warstwą beszamelu z mięsnym sosem pomidorowym. Posyp serem i połóż następną warstwę. Powtarzaj czynność aż na blasze/ w naczyniu znajdzie się co najmniej 6 warstw. Zostaw trochę sosu na sam wierzch. Posym serem i wiórkami masła. Zapiekaj w nagrzanym do temperatury 200 * C piecu przez 15-20 min. aż na wierzchu powastanie chrupiąca skórka. Podawaj gorące.


;)))


P.S. Od razu napiszę, nigdy nie udało mi się zrobić Lasagne Ragu al Pomodoro idealnej, żeby można ją było pięknie pokroić w idealne porcje i bez najmniejszego problemu wyjąć z formy- może kwestia tego, żecoś robię źle, a może kwestia wprawy- nie wiem :P



Przepis zainspirowany wielką księga kuchni włoskiej- The Big Book of Italian Coocking ;)







piątek, 5 lipca 2013

Grillowy klasyk.



Na początek stwierdziłam, że wystarczy taki grillowy klasyk- stek, szaszłyki warzywne i ziemniaczki z rusztu ;)

Użyłam szynki wieprzowej do steków , a na szaszłyki zestaw- bakłażan, papryka zielona, chilli, ananas, cebula, czosnek ;)

Składniki:
- mięso w plastrach na steki ( wg uznania ja użyłam szynki wieprzowej)

Marynata:
-pieprz cayen
- sól
- kilka ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę
- suszone chilli z pestkami.

Marynata sucha (wszystkie składniki połączone razem i obtoczone nimi ktolety)
Obtoczone wkładamy do lodówki na min 3-4 godziny. Moje siedziały ok.10.

Wyjmujemy, kładziemy na mocny ogien na ok 30 min na jednąstrone. Przewracamy.

Szaszłyki:
- 1 bakłażan
- 1 ananas
- 2 małe zielone papryki
- 2 duże czerwone chilli
- 4 cebulki dymki
- kilkanaście ząbków czasnku wg uznania
- patyczki drewniane
- oliwa z oliwek
- sól

WSZYSTKO kroimy wg uznania i nadziewamy na patyczki.

Pieczemy na mocnym ogniu przez ok 20 min.

Ziemniaczki:
- ok 1/2kg młodych ziemniaczków (umytych i wyszczotkowanych)

Szorujemy szczotką. Umyte wkładamy do miski. Polewamy obficie oliwą, solimy i pieprzymy wg uznania.
Wyrzucamy na ruszta. Pieczemy ok 30 min.


U mnie wyglądało to tak jak na zdjęciu wyżej.
Sekret grilla tkwi w marynacie mięs (tak jak już pisałam w przepisie na Soczysty kawał mięsa)
im dłużej mięsa się marynuja tym są pyszniejsze ; )
Ale także baaardzo ważny jest dobrze rozpalony grill i stałe doklądanie ognia- czy nie za duży i mały..

TO wszystko.
Mam nadzieję, że skusicie się na taki zestaw grillowo-obiadowy.

mmmmy pozdrowienia ! ;))

wtorek, 2 lipca 2013

Wakacyjna jajecznica!


Lubicie kukurydzę? Ja uwielbiam, zwłaszcza na plaży nad polskim morzem... ( za 7 zł za kolbę :P)
A co powiecie na wakacyjna jajecznicę z tym specjałem:)

Moja dodatkowo z salami, lekko ścięta na maśle.

Składniki (na 1 osobę lub 2)
- 3/4 jaja
- 1/2 puszki kukurydzy
- salami czy inne wędliny wg uznania
- masło
- sól

Każdy chyba wie, jak zrobić jajecznicę.
Gdyby jednak nie to:
Masło (ok. 1 dużej lyżki rozgrzać na patelni), wrzucić na nie kiełbaskę ( w tym przypadku salami), dodać jaja, cały czas mieszać (ściąć wg uznania) na koniec dodać kukurydzę.
Wcianć ze świeżą bułką :p

Ta jajecznica jest trochę 'na słodko'.
Przepis od koleżanki Klaudii ( jeszcze z akademika)

Kosztujcie i piszcie, co myślicie ;)


myy:)

Trójkąciki serowo- truskawkowe!


Nic tak nei cieszy, jak znaleziony, zapomniany w lodówce płat ciasta francuskiego ^^
Nie wyględne, ale jakie pyszne.
Trójkąciki z ciasta francuskiego, z serkiem homogenizowanym, orzechami laskowymi i truskawkami.
Uwierzcie- niebo w gębie!

Składniki na 12 trójkącików:

- 1 płat ciasta francuskiego
- 1 serek homogenozowany duży (200g)
- 3 łyżki cukru pudru
- 4 łyżki posiekanych orzechów laskowych
- ekstrakt z wanili/ migdałów/ lub aromat np migdałowy
- 1 jajko
- kilka truskawek (dałam po 1/2 truskawki na każde ciasteczko, ale teraz dałąbym po 2 :))

Piec nagrzać do temperatury 190 *.
Serek wymieszać  z cukrem pudrem, jajkiem, orzechami i aromatem.
Ciasto wyjąć z lodówki, przekroić wzdłuż. następnie w poprzek łącznie na 6 kwadratów.
Kwadraty analogicznie po przekątnej, aby powstały trójkąty.

Na każdym trójkąciku układamy sos serowy i truskawki.

Wkładamy do rozgrzanego pieca, pieczemy w temp. 190* przez ok 20-25 min do zrumienienia.
Wyjmujemy, po chwili opryszamy cukrem pudrem ( nie od razu, aby się nie rozpuścił)

Smacznego!

Chyba zaraz sama przekąszę ;)

Przepis własny.


Myyyy.

Tarta kakaowa z truskawkami :)

Na zakończenie sezonu truskawkowego ciasto , które poprawi każdy kiepski humor.
Zainspirowane przepisem z mojej cukierniczej strony guru- tj. MojeWypieki rzecz jasna (który znajdziecie tutaj)
W orginale mamy krem czekoladowy, mój jest kakaowy.
Skosztujcie sami !

Na początek wakacji.... mmm.


Składniki na kruchy spód (cytuje za autorem):

-160 g mąki pszennej
-30 g kakao
-60 g cukru pudru
-szczypta soli
-100 g masła, zimnego
-1 jajko

Wszystkie składnikina kruchy spód wyrobić (najlepiej w malakserze), zawinąć w folię, schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkować je lub wcisnąć w dno formy na tartę z wyjmowanym dnem (o wymiarach 12 x 26 cm), wysmarowanej wcześniej masłem. Wyrównać, ponakłuwać widelcem. Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia, a następnie na papier wysypać specjalne kulki ceramiczne, które obciążą ciasto (może to być również fasola lub ryż). Tak przygotowane ciasto wstępnie podpiec w temperaturze 190ºC przez 10 minut. Następnie papier usunąć, piec kolejne 20 - 25 minut.
Wyjąć z piekarnika, wystudzić.

Czekoladowy creme patisserie:

-300 ml mleka
-3 żółtka
-75 g cukru
-20 g mąki pszennej
-20 g skrobi ziemniaczanej
-1 łyżka ekstraktu z wanilii (dodałam nasiona z 1/2 laski wanilii)*
-90 g gorzkiej czekolady (dodałam 4 łyżki kako)*

Ponadto:

-około 70 dag świeżych odszypułkowanych truskawek, umytych i osuszonych

W większym garnuszku zagotować mleko. Doprowadzić do wrzenia i zdjąć z palnika.
Cukier utrzeć z żółtkami do białości (np. mikserem z końcówką do ubijania białek), wsypać wymieszane mąki i dalej zmiksować, aż do uzyskania gładkiej pasty.
Pastę wlać do ugotowanego mleka, wymieszać do rozpuszczenia grudek. Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, cały czas mieszajac drewnianą łyżką. Od momentu zagotowania gotować około 1 min, mieszajac, aż krem zgęstnieje. Zdjąć z palnika i wmieszać ekstrakt z wanilii. 
Do gorącego kremu dodać połamaną czekoladę i mieszać, aż do jej rozpuszczenia w kremie.
Jeszcze ciepły krem przelać na wystudzony spód od tarty, wyrównać. 
(Jeżeli krem będzie miał grudki, lub nieregularną strukturę można go lekko zmiskować końcówkami do ubijania)*
Na ciepły krem wyłożyć osuszone owoce. Udekorować listkami mięty.

* moje przypisy

Smacznego !