Blog dla studentów (ale nie tylko) potrzebujących natchnienia na codzienne posiłki wszelakiego rodzaju- śniadania, lunch'e, obiady, podwieczorki, kolacje, podkówki, imprezowe przekąski, czy desery. Oczywiście wszystko to musi być po studencku czyli- szybkie, t a n i e, smaczne pożywne i z d r o w e :) Zapraszam serdecznie!
poniedziałek, 9 września 2013
Zapiekanki z jajkiem!
Pomysł z gazety, nie mój własny, ale świetny. Nie wyszło mi to tak idealnie jak na gazetowych zdjęciach, ale smak ciekawy. Będę próbować dojść z tym przepisem do ideału.
Może Wy spróbujecie francuskich tostów z jajkiem sadzonym i prześlecie swoją wersję?:P
Składniki na 6 tostów:
- 1 płat ciasta francuskiego
- 12 plasterków wędliny wg uznania
- 6 plasterków pomidora
- 6 'garstek' sera żółtego tartego
- 6 jaj
- pieprz, sól, oregano
Wykonanie (cytuję za autorem)
Zetrzyj ser. Ciasto pokrój na kwadraty, z boków uformuj ranty. Kwadraty ułóż na blasze na papierze do pieczenia. Kwadraty posyp żółtym serem, ułóż kawałki pomidorów. Połóż plasterki kiełbasy. Piecz ok 7 min w temp 200 * C. Gdy ciasto zacznie się rumieć wbij jajka. (ostrożnie, aby żółtko się nie rozlało- niestety moje jedno się rozlało), posól i piecz aż jajka się zetną. Przed podaniem posyp przyprawami (np. oregano) i od razu podawaj..
:)
Mam nadzieję, że pomysł się spodobał, dość niecodzienne podanie jajka sadzonego ;)
Smacznego,
M
niedziela, 8 września 2013
Letnie ciasto pod chmurką :)
Nie znam nazwy tego ciasta, więc inwencja twórcza podpowiedziała mi tę powyżej :P
Przepyszne ciasto! Naprawdę przepyszne i do tego baaardzo proste!
Z prostych składników dostępnych w każdym osiedlowym sklepie.
Największa zaleta- Nie trzeba go piec. :)))
Składniki na blachę 25/ 40 cm :
- 6 paczek herbatników
- 1 paczka krakersów (duża)
- 2 słoiczki dżemu porzeczkowego (jeśli kupujecie to dodajciie 1/2 soku z cytryny do dżemu)
- 2 budynie
- 3 szklanki mleka
- 1 puszka masy kajmakowej
- 500 ml śmietany kremówki
- 1 paczka wiórków kokosowych (lub płatków migdałowych)
- papier do pieczenia do wyłożenia blachy
Wykonanie
Gotujemy budyń wg przepisu ale na 2 budynie używamy 2,5 szklanki mleka. Studzimy.
Na dno wyłożonej papierem blachy układamy warstwę suchych herbatników.
Przestudzony budyń (ale nie czekamy aż będzie chłodny bo za bardzo stężeje) rozsmarowujemy na herbatnikach.
Następnie warstwa krakersów. Na to rozsmarowujemy masę kajmakową.
Warstwa krakersów (a kiedy już zbraknie kończymy herbatnikami)
Warstwa dżemu z sokiem z cytryny, dokładnie rozsmarowujemy.
Warstwa herbatników.( ale niekoniecznie)
Ubijamy kremówkę z 2 łyżkami cukru pudru na sztywno (kiedy podniesiemy miskę 'do góry nogami' nic z niej nie wypada i nie rusza się. Układamy łyżka na cieście, lub ze szprycy.
Wiórki prażymy przez ok 1 minutę na patelni. Posypujemy nimi ciasto.
Wszystkie warstwy trzeba starć się kłaść równo, ponieważ powinny być mniej więcej takiej samej grubości.
Uwierzcie - jest niesamowite.
Przepis od mojej Cioci :)
M
Przepyszne ciasto! Naprawdę przepyszne i do tego baaardzo proste!
Z prostych składników dostępnych w każdym osiedlowym sklepie.
Największa zaleta- Nie trzeba go piec. :)))
Składniki na blachę 25/ 40 cm :
- 6 paczek herbatników
- 1 paczka krakersów (duża)
- 2 słoiczki dżemu porzeczkowego (jeśli kupujecie to dodajciie 1/2 soku z cytryny do dżemu)
- 2 budynie
- 3 szklanki mleka
- 1 puszka masy kajmakowej
- 500 ml śmietany kremówki
- 1 paczka wiórków kokosowych (lub płatków migdałowych)
- papier do pieczenia do wyłożenia blachy
Wykonanie
Gotujemy budyń wg przepisu ale na 2 budynie używamy 2,5 szklanki mleka. Studzimy.
Na dno wyłożonej papierem blachy układamy warstwę suchych herbatników.
Przestudzony budyń (ale nie czekamy aż będzie chłodny bo za bardzo stężeje) rozsmarowujemy na herbatnikach.
Następnie warstwa krakersów. Na to rozsmarowujemy masę kajmakową.
Warstwa krakersów (a kiedy już zbraknie kończymy herbatnikami)
Warstwa dżemu z sokiem z cytryny, dokładnie rozsmarowujemy.
Warstwa herbatników.( ale niekoniecznie)
Ubijamy kremówkę z 2 łyżkami cukru pudru na sztywno (kiedy podniesiemy miskę 'do góry nogami' nic z niej nie wypada i nie rusza się. Układamy łyżka na cieście, lub ze szprycy.
Wiórki prażymy przez ok 1 minutę na patelni. Posypujemy nimi ciasto.
Wszystkie warstwy trzeba starć się kłaść równo, ponieważ powinny być mniej więcej takiej samej grubości.
Uwierzcie - jest niesamowite.
Przepis od mojej Cioci :)
M
Gulasz węgierski
Gulasz po węgiersku.
Smakował mi zawsze w restauracjach, nie potrafiłam się przełamać i spróbować odtworzyć go w domu. Zawsze wychodził jakiś taki... nijaki.
W końcu po moim pierwszym dniu próbnym w pewnej restauracji (i ostatnim) zainspirował mnie prosty przepis na gulasz i stwierdziłam, że to nie takie trudne a jakie efektowne ii ... smaczne ;)
Najgorzej jest z mięsem. Wiadomo, że w marketach ciężko czasem trafić na takie, jak nam sie podoba, jednak cała tajemnica tkwi w dokładnym jego oczyszczeniu i poodcinaniu wszelkich żyłek i zbędnego tłuszczu .
Składniki na cały garnek ok 3-4 l gulaszu: (można podzielić na mniejszą ilość):
- ok. 2 kg łopatki wieprzowej
- 3 papryki- żółta, zielona, czerwona
- 3 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 3 puszki pomidorów w zalewie
- sól, sól ziołowa
- liść laurowy
- tymianek susz
- pieprz ziarnisty
- kilka ziaren ziela angielskiego
- pieprz cayen
- papryka susz ostra, słodka
- olej
- świerze zioła na przybranie
Wykonanie
Mięso oczyszczamy ze wszystkich białych elementów (:P). (Trzeba się naprawdę przyłożyć, żeby mięsko się dobrze usmażyło, było miękkie i smaczne). Kroimy w kostkę 1,5/1,5 cm. Wrzucamy do rondla z rozgrzanym tłuszczem (nalewamy ok 2 cm wysokości od dna). Smażymy, aż mięso zacznie nabierać szarawego koloru.
W tym czasie na patelni podsmażamy pokrojoną w piórka cebulę, pod koniec dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. (Uważamy, żeby się nie spalił!) Podsmażoną do złotawego koloru cebulę z czosnkiem wrzucamy do mięsa. Na tę samą patelnię wrzucamy pokrojoną w kostkę paprykę, dodajemy ok 2-3 duże szczypty; papryki ostrej i słodkiej, pieprzu cayen, tymianku. Podsmażamy, aby aromaty się otworzyły ok 3-5 min. Dodajemy pomidory z puszki. (Wlewamy a pomidory rozrywamy w rękach), podgrzewamy jeszcze 3-5 min.
Dodajemy wszystko do mięsa.
Solimy;ok 3 duże szczypty soli i 1 soli ziołowej. Dodajemy liść laurowy, pieprz ziarnisty , próbujemy.
Wg uznania przyprawiamy bardziej.
Jak kto lubi bardziej ostro lub słono.
Wszystko można jeszcze zagęscić ok 2 - 3 łyżkami mąki, jednak, kiedy dodajemy pomidory z puszki one już wszystko fajnie spajają, więc moim zdaniem, nie ma potrzeby 'zamęczania' potrawy , kiedy taka naturalna jeste pyszna :)
Ale dzisiaj długi wpis, ciekawe, kto w ogóle dotrwa do końca.
Pozdrawiam niedzielnie i słonecznie :)
eM :)
P.S. Jak Wam się podoba większe zdjęcie ? Tak może być, czy wrócić do poprzedniego- mniejszego?
Etykiety:
KUCHNIA WĘGIERSKA,
OBIADY
poniedziałek, 2 września 2013
Wściekłyyy
Mało orginalne, ale mnie powala ( nie dosłownie )
Mój faworyt tegorocznych wczasów i wojaży letnich. Wściekły pies.
Składniki:
- bardzo dobrze schłodzona wódka czysta
- sok malinowy (syrop)
- sos tabasko
Najpierw nalewamy do kieliszka troszke więcej niż 1/4 objętości soku malinowego. Następnie ostrożnie dolewamy wódki (można po ściance kieliszka, a jeżeli jesteście wprawieni a wódka i sok dobrze schłodzone (zmrożone) można delikatnie normalnie). Na koniec 2 krople tabasko.
Oooogień :D
My
Subskrybuj:
Posty (Atom)